Ostatnio niestety nie goszczę zbyt często na blogu, za co bardzo przepraszam. Jest to spowodowane nawałem nauki. Jak tylko wszystko się skończy obiecuję gotować i piec dla Was częściej :). Dziś proponuję Wam muffiny pełne czekolady. Czekolada to smakołyk za którym chyba każdy przepada. Do tego jest idealnym lekarstwem na poprawę humoru bądź brzydkiej pogody za oknem.
Przepis możecie wykorzystać kiedy chcecie, chociażby jutro z okazji Święta Zakochanych:) Waszej drugiej połowie na pewno będą smakowały! :)
Składniki: (na 12 muffinów)
125 g masła w temp. pokojowej
1/3 szklanki cukru
2 całe jajka
1 łyżeczka aromatu waniliowego
1 szklanka mąki
1-1,5 łyżeczki kakao
3 łyżki mleka
1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g posiekanej gorzkiej czekolady
20-30 g posiekanej mlecznej czekolady
Przygotowanie:
Masło ubijamy mikserem na lekką masę. Następnie dodajemy cukier i w dalszym ciągu ubijamy-do uzyskania białości i puszystości masy.
Później dodajemy PO KOLEI! jajka (unikniemy w ten sposób zważenia masy) i dalej miksujemy, na końcu dodając ekstrakt waniliowy.
Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia i kakao. Sypkie składniki dodajemy partiami do masy maślanej i miksujemy. Na samym końcu dodajemy 3 łyżki mleka.
Do gotowej masy wsypujemy posiekaną czekoladę ( ja wolę większe kawałki czekolady: 0,5x0,5 mm) i mieszamy łyżką.
Formę do pieczenia smarujemy masłem i obsypujemy delikatnie kaszą manną lub bułką tartą. Masę nakładamy do 3/4 wysokości formy.
Muffinki pieczemy w rozgrzanym wcześniej do 170 stopni C piekarniku przez około 25 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz