Ich smak i zapach zdecydowanie kojarzą mi się z zimą, a dokładniej ze Świętami Bożego Narodzenia :). Niezwykle aromatyczne, rozgrzewające i lekko drapiące w podniebienie. Idealne do chrupania w zimne wieczory, kiedy za oknem prószy śnieg...Konieczna szklanka ciepłego mleka! :)
Składniki: (na ok. 50 ciasteczek)
2 szklanki mąki pszennej
170 g masła w temp. pokojowej
3/4 szklanki cukru (najlepiej brązowego)
1 duże jajko
1 łyżeczka aromatu waniliowego
2 łyżki mielonego imbiru
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z solą, sodą, imbirem, cynamonem i goździkami.
Masło utrzeć w misie miksera na puszystą masę. Cały czas miksując, dodać cukier. Po dodaniu cukru wbić jajko i wlać aromat waniliowy. Następnie stopniowo dodawać wymieszane składniki sypkie. Całość miksować jeszcze przez chwilę do uzyskania konsystencji mokrego piasku.
Masło utrzeć w misie miksera na puszystą masę. Cały czas miksując, dodać cukier. Po dodaniu cukru wbić jajko i wlać aromat waniliowy. Następnie stopniowo dodawać wymieszane składniki sypkie. Całość miksować jeszcze przez chwilę do uzyskania konsystencji mokrego piasku.
Obtaczając dłonie w mące formować małe kulki, wielkości orzecha włoskiego, i układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce w dość dużych odstępach. Ciasteczka spłaszczyć w dłoniach.
Piec w temp. 175 st. C przez ok. 15-20 minut.
Studzić na kratce.
Smacznego!
o tak, szklanka mleka to must have! :)
OdpowiedzUsuńPychota, uwielbiam wszystko, co imbirowe :)
OdpowiedzUsuń