Takie ciasteczka chodziły za mną już od jakiegoś czasu...Są dość popularne na blogach kulinarnych...dlatego też sama postanowiłam je upiec! :) Wyszły rewelacyjne i rozeszły się w mgnieniu oka! Są kruchutkie, maślane i oczywiście pełne kolorowych lentilków :). Ja swoje zrobiłam w wersji XXL, gdyż na takie właśnie ogromne ciacha miałam ochotę, ale jeżeli Wy jesteście tradycjonalistami, śmiało możecie zrobić normalnego rozmiaru. Wtedy Waszych słodkości będzie....więcej! ;)
Zapraszam Was gorąco do przetestowania przepisu :)
Składniki: (na ok. 19 baaardzo dużych ciasteczek, lub ok. 40 małych)
200 g masła w temp. pokojowej
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru pudru
2 żółtka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki aromatu waniliowego
lentilki
Przygotowanie:
Ze wszystkich składników, za wyjątkiem lentilków, zagnieść ciasto. Całość odstawić na około pół godziny do lodówki.
Po tym czasie wyjąć ciasto i są dwie opcje: albo formować kuleczki i je spłaszczać, albo (tak jak ja) rozwałkować na grubość ok. 4-5 mm i wycinać swoimi ulubionymi foremkami lub dużą szklanką. Druga opcja jest trochę bardziej trudna, gdyż ciasto troszkę się kruszy....ale ja dałam radę, to i Wy dacie! :)
Oczywiście jeżeli wycinamy ciastka z rozwałkowanego ciasta, to wcześniej stolnicę należy obowiązkowo wysypać mąką, wtedy będzie nam łatwiej "okiełznać" przywierające ciasto. Mnie zabrakło mąki i zamiast na stolnicy ciasto rozwałkowywałam na papierze do pieczenia :).
Oczywiście jeżeli wycinamy ciastka z rozwałkowanego ciasta, to wcześniej stolnicę należy obowiązkowo wysypać mąką, wtedy będzie nam łatwiej "okiełznać" przywierające ciasto. Mnie zabrakło mąki i zamiast na stolnicy ciasto rozwałkowywałam na papierze do pieczenia :).
W czasie, gdy wycinamy ciasteczka nagrzewamy piekarnik: 180 stopni bez termoobiegu.
Wycięte ciacha układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i w każde wciskamy (nie za mocno) po kilka lentilków. Pamiętajmy jednak o zachowaniu dość sporej odległości pomiędzy ciasteczkami, gdyż rosną one dość spore:)
Pieczemy około 10-13 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru.
Pieczemy około 10-13 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru.
Po upieczeniu wystudzić na kratce.
Smacznego!
Omamo jakie ogrooomne :3 Wyglądają cudnie !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciacha! Przesliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za udzial w akcji!
Mam nadzieje, ze spotkamy sie za rok! :)
Kasia (lejdi-of-the-house.bloog.pl)